Ze świata elektryków: szef grupy Renault uważa, że wkrótce dożyjemy czasów, gdy tylko bogaci będą kupować nowe auta, a reszta będzie „wymieniać się” używanymi

https://motopedia.otomoto.pl/samochod-elektryczny-to-rewolucja-dla-bogatych-twierdzi-szef-renault

Jak zauważa Luca de Meo, do postawienia grubej kreski pomiędzy elektryczną motoryzacją a spalinową pozostało już tylko 12 lat. To bardzo niewiele czasu, zważywszy na wyzwania, przed jakimi stoi elektromobilność. Wyzwania, które dotyczą nie tylko samych aut na prąd (cena, zasięg, szybkość ładowania), ale i całej infrastruktury.

Elektromobilność dla firm motoryzacyjnych oznacza z kolei ogromne wydatki. Tutaj cały strumień pieniędzy idzie na nowe platformy, silniki, technologię pokładową, a przede wszystkim na akumulatory. Poza tym koncerny same zaczynają inwestować w firmy zajmujące się wydobyciem metali niezbędnych do produkcji baterii.

Budowa samochodu elektrycznego kosztuje więcej niż tradycyjnego auta pod względem inwestycji, technologii pokładowej i komponentów. To, jak zawsze powtarzałem, rewolucja dla bogatych” – twierdzi de Meo (TUTAJ przeczytasz, jak działa auto na prąd).

Musimy zaakceptować ideę, że prywatnej mobilności, jaką aktualnie znamy, już nie będzie. Musimy zapomnieć o europejskim rynku 17 milionów sztuk aut rocznie. Bogaci będą kupować samochody elektryczne, a wszyscy pozostali zatrzymają auta używane tak długo, na ile pozwoli im polityka” – dodaje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *