III wojna światowa zbliża się – obrona cywilna reaktywowana w Szwecji i w UK, a Warszawa nie ma planu ewakuacji w przypadku zagrożenia
Posted on
Szwecja szykuje się na wojnę. Obrona cywilna reaktywowana – idą szkolenia
Rząd Szwecji poinformował 19 stycznia, że poborowi, którzy mają już odpowiednie przeszkolenie do pracy w służbach ratowniczych i w segmencie odpowiedzialnym za zaopatrzenie w energię elektryczną, mogą zostać zapisani i wezwani na szkolenie z zakresu obrony cywilnej.
Władze Szwecji reaktywowały zniesiony w 2008 roku obowiązek odbycia służby w obronie cywilnej. Pierwsze osoby, pracujące w służbach ratowniczych, zostały wezwane na przeszkolenie 19 stycznia.
Britain must be prepared to form a “citizen army” of tens of thousands in the event of war with countries such as Russia, the head of the army has warned in an ominous intervention.
Speaking at a conference on armoured warfare in southwest London, Gen Sanders said that within three years Britain should be able to increase its army to 120,000, including regular soldiers, reserves and a “strategic reserve” group – which is understood to mean retired troops who have been recalled.
According to the latest Ministry of Defence statistics, army regulars and reservists currently total 102,520.
“Our friends in Eastern and northern Europe, who feel the proximity of the Russian threat more acutely, are already acting prudently, laying the foundations for national mobilisation,” he said.
The chief of general staff is said to be opposed to conscription, but held that civilians need to be involved in defending the country at a time of conflict.
“We need an army designed to expand rapidly to enable the first echelon, resource the second echelon, and train and equip the citizen army that must follow,” he said.
Felieton Johnsona jest na przemian żartobliwy i poważny. Napisał go w reakcji na oświadczenie dowódcy brytyjskiej armii, sir Patricka Sandersa, w którym wyraził on opinię, że Wielka Brytania potrzebuje obywatelskiego wojska – dodatkowej ochotniczej siły, która wspierałaby zawodowych żołnierzy.
Boris Johnson mógłby być właśnie takim ochotnikiem – tak przynajmniej wynika z napisanego przez niego artykułu. „Moje działania podczas szkolenia kadetów były chaotyczne i kilkakrotnie zasłużyłem na ostrą reprymendę dowódcy” – przyznaje były premier. „W dodatku koszula cały czas wychodziła mi ze spodni” – wyznał w artykule napisanym dla dziennika „The Daily Mail”.
W ostatnich dniach wśród mieszkańców Warszawy niepokój wywołała informacja o tym, że stolica nie posiada planu ewakuacji. Stołeczny Ratusz poinformował, że w przypadku zagrożenia zostanie zastosowane metoda „samoewakuacji”. Jak tłumaczy nam ekspert, wprowadzenie odpowiednich przepisów jest potrzebne na już.
Jak wynika z pisma udostępnionego na portalu X przez dziennikarza zajmującego się bezpieczeństwem Ariela Drabińskiego, Warszawa nie ma planu ewakuacji na ewentualność zagrożenia, dlatego będzie ona się odbywała w oparciu o samoewakuację oraz na podstawie doraźnych decyzji. Autentyczność pisma potwierdził Ratusz.
„W przypadku konieczności podjęcia szeroko zakrojonych działań ewakuacji mieszkańców prawie 2 milionowego miasta, do innych jego dzielnic lub poza granice administracyjne Warszawy, będzie to realizowane w dużej mierze, w oparciu o samoewakuację oraz na podstawie doraźnych decyzji podejmowanych przez powiatowy zespół zarządzania kryzysowego, w porozumieniu z wojewodą mazowieckim” – czytamy w piśmie warszawskiego urzędu udostępnionym przez Ariela Drabińskiego.
Stany Zjednoczone zapowiedziały zdecydowaną odpowiedź na atak na amerykańską bazę w Jordanii, w którym zginęło trzech żołnierzy, a kilkudziesięciu zostało rannych. Co to może oznaczać? Stacja BBC przedstawia możliwe scenariusze amerykańskiej odpowiedzi.
W niedzielę doszło do ataku drona na amerykańską bazę Tower 22 w Jordanii, w pobliżu granicy z Syrią. Zginęło w nim trzech żołnierzy USA, a kilkudziesięciu członków personelu wojskowego zostało rannych. Biały Dom przekazał, że za atakiem stały „radykalne grupy bojowników wspierane przez Iran, działające w Syrii i Iraku”.
W poniedziałek sekretarz stanu Antony Blinken zapowiedział, że odpowiedź USA na ten atak będzie „zdecydowana”, „mocna”, „wielopoziomowa, podejmowana w fazach i długotrwała”. Co to może oznaczać w rzeczywistości? Stacja BBC opisała trzy możliwości odpowiedzi na atak, jakie ma Waszyngton.
Główna kontrkandydatka Donalda Trumpa w prawyborach Partii Republikańskiej Nikki Haley stwierdziła, że USA powinny natychmiast zlikwidować przywódców Iranu.
Wg dokumentów Pentagonu, po 15 latach, Stany Zjednoczone chcą ponownie rozmieścić bron nuklearną na terenie Wielkiej Brytanii.
Takie rewelacje opisuje dziennik „Daily Telegraph”.
Głowice te mają posiadać moc trzykrotnie większą niż bomba zrzucona na Hiroszimę. Zlokalizowane będą w bazie lotniczej RAF Lakenheath w hrabstwie Suffolk w Anglii.
W czerwcu ma ruszyć budowa obiektu mieszkalnego dla osób tam pracujących.
Wcześniej USA ogłosiło, że w bazie RAF Lakenheath będą stacjonowały dwie eskadry myśliwców F-35, które są zdolne do przenoszenia bomb atomowych. Służą one w 48. Skrzydle Myśliwskim.
Chodzi o rosnące zagrożenie ze strony Rosji. Kraje NATO na wypadek wojny muszą być przygotowane na każdą możliwość.
W 2008 roku Waszyngton wycofał pociski nuklearne z Wielkiej Brytanii, gdyż Moskwa wtedy „nie zagrażała światu”.
Kreml już straszy, że będzie to „eskalacja” i podejmie „odpowiednie środki zaradcze”.
Izrael rozpocznie ofensywę na Liban w drugiej połowie lipca, chyba że Hezbollah wstrzyma ogień – poinformował w poniedziałek niemiecki Bild , cytując źródła dyplomatyczne. Według […]
