- Ukraińska kontrofensywa, jak niektórzy z nas przypuszczali, napotyka różne trudności (…) Dlatego może nastąpić wybór polityczny, który zdecyduje o zakończeniu konfliktu – twierdzi Guido Crozetto. Wypowiedź ministra obrony Włoch wywołała natychmiastową, ostrą reakcję w Kijowie.
W rozmowie z „Corriere della Sera” szef włoskiego resortu obrony odnosił się do aktualnej sytuacji w Ukrainie. Zdaniem polityka, kontrofensywa nie przebiega po myśli Ukraińców, konflikt się przedłuża, a w związku z tym politycy powinni poważnie zastanowić się nad jego rozwiązaniem.
– Dzisiejsza sytuacja jest w impasie, który zmusza nas do myślenia o długich, jeśli nie bardzo długich latach konfliktu. I na pewno nie mówię tego z przyjemnością. Ukraińska kontrofensywa, jak niektórzy z nas przypuszczali, napotkała na szereg trudności. Rosyjskie okopy komplikują działania ofensywne. W związku z tym może nastąpić wybór polityczny, który zdecyduje o zakończeniu konfliktu – przekonuje.
– Żyjemy w czasach, w których jeśli coś zakłóci codzienną pracę, to zapominamy o takich wartościach jak wolność i demokracja. I ta postawa ma wagę. Ale paradoksalnie jest to właśnie element, który mógłby przyspieszyć proces pokojowy – dodaje.
Oburzenie w Kijowie
Na reakcję ze strony ukraińskich polityków nie trzeba było długo czekać. Odpowiedzi w imieniu Kancelarii Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego udzielił jego doradca Mychajło Podolak.
„Włoski minister obrony Guido Crozetto ma całkowitą rację, gdy mówi, że analiza wydarzeń na linii frontu pokazuje, że należy podjąć 'decyzję polityczną’. Decyzja ta jest bardzo prosta i dobrze znana: 1. Decyzja o odblokowaniu dostaw lotnictwa na Ukrainę, w tym samolotów F-16. 2. Decyzja o odblokowaniu transferu rakiet dalekiego zasięgu. 3. Decyzja o zwiększeniu dostaw nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej” – napisał na Twitterze.
„Wszystkie te decyzje są znane, ale najważniejsza jest ich terminowość. Co do reszty, musimy zrozumieć, że Rosjanie muszą zostać wyparci z okupowanych terytoriów środkami wojskowymi, a inwazja Putina musi się nie powieść. Każdy inny 'polityczny’ wynik będzie oznaczał upadek globalnego porządku bezpieczeństwa i triumf krwawych kanibali na świecie” – podkreślił.
Wiedząc o dokonaniach UPA na Wołyniu i zradykalizowaniu przez USA ideologią neonazistowską Ukrów należałoby się zastanowić kto jest tym kanibalem (poniższe video, które powinien obejrzeć każdy szanujący się polityk, jest regularnie usuwane przez youtube):
Czy w zw. z fisakiem kontrofensywy żydobanderowcy posuną się, stosując taktykę spalonej ziemi, do kontaminacji linii frontu i utworzenia skażonej radioaktywnie strefy buforowej przez którą ruscy nie weszliby głębiej na Ukrainę i nie zagarnęliby kolejnych terenów Ukrów?:
By wybić żydobanderze te pomysły z zabetonowanych łbów, ratunkiem dla Polski mogłaby być jasna deklaracja zamknięcia granic RP na powstałą w przypadku ewentualnej kontaminacji, nie tylko frontu, emigrację ukrów na teren RP (Polska będzie musiała stać się żywicielem dwóch narodów). Pytanie czy jakiegoś prominentnego polityka w Polsce stać na takie deklaracje?
ps.
Żydobandera nie chce zawrzeć pokoju, bo ludziej ma mnogo tak jak Stalin:
Ponerologia polityczna – A.Łobaczewski
Biologiczne, psychiczne i moralne niszczenie tej wiecznie zagrażającej większości jest więc „biologiczną” koniecznością. Temu służy przede wszystkim utrzymanie skrajnej biedy. Temu służą liczne środki z obozami koncentracyjnymi na czele. Służy temu także wojna z dobrze uzbrojonym nieprzyjacielem, przeciwko któremu można rzucić te siły ludzkie, które zagrażają trwaniu patokracji.
Każda więc wojna, prowadzona przez państwo patokratyczne, jest wojną na dwóch frontach — zewnętrznym i wewnętrznym. Dla wodzów i panującej elity ten front wewnętrzny jest ważniejszy i on przesądza decyzje.
Zginie wielu ludzi, wyczerpią się siły i zdrowie tamtych innych. Królowie cierpieli moralnie z powodu śmierci swoich rycerzy, ale nie oni — „U nas ludiej mnogo!”. Potem nakaże się poetom opiewać ich bohaterstwa, aby na tych motywach wychować następne pokolenie we wierności dla patokracji. Hitler rozpoczynając wojnę uratował istnienie sowieckiej patokracji na co
najmniej 40 lat.
Oczywiście, ideologia musi odpowiednio uzasadnić to rzekome prawo do podboju świata i w tym celu musi zostać odpowiednio spreparowana. Ekspansja ma jednak swoje przyczyny w samej naturze patokracji, a jeżeli chodzi o sowiecką także te dwie inne. Ilekroć jednak zjawisko tego rodzaju pojawiło się w dziejach świata, zawsze dążenia imperialistyczne były jego
istotną właściwością.