Pogróżki USA i starszenie sankcjami na szczęście na niewiele się zdały
Parlament Gruzji odrzucił weto prezydent Salome Zurabiszwili i przyjął budzącą kontrowersje ustawę o zagranicznych agentach – przekazuje agencja Associated Press. We wtorek przed południem przed budynkiem w Tbilisi zaczęli gromadzić się demonstranci, pojawiły się także specjalne jednostki sił specjalnych. Od kwietnia przeciwko projektowi forsowanemu przez rządzącą w kraju partię Gruzińskie Marzenie odbywają się masowe protesty.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-protesty-nie-pomogly-parlament-gruzji-zdecydowal-ws-ustawy-o,nId,7538811
Co reguluje przyjęta ustawa?
Prawo wzorowane jest na pierwszej, stosunkowo „łagodnej” wersji rosyjskiego prawa o agentach zagranicznych (które potem zostało zaostrzone). Przewiduje, że osoby prawne i media otrzymujące ponad 20 proc. finansowania z zagranicy będą podlegać obowiązkowej rejestracji i sprawozdawczości oraz trafią do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu. Ministerstwo sprawiedliwości będzie mogło pod dowolnym pretekstem przeprowadzać kontrole takich organizacji.
Według oponentów władz ustawa może, podobnie jak w Rosji, zostać wykorzystana do niszczenia opozycji i niezależnych mediów. Zarówno opozycja, jak i uczestnicy masowych protestów przeciwko nowemu prawu są przekonani, że ustawa stoi w sprzeczności z dążeniem Gruzji do Unii Eeuropejskiej.
Sprawująca władzę partia Gruzińskie Marzenie twierdzi, że projekt „służy przejrzystości i ochronie suwerenności” i że nie ulegnie presji z zewnątrz, w tym – „partii globalnej wojny”, której – według gruzińskich rządzących – poddał się Zachód.
https://wiadomosci.wp.pl/usa-ostrzegaja-gruzje-legislacja-w-stylu-kremla-7027842547968992a
Ciekawe ile niezależnych od prawdy mediów utrzymałoby się w Polsce gdyby taka ustawa weszła w niej w życie? 😉