PiS nie zdołało zatrzeć śladów w finansach. Gorzka prawda wyszła na jaw

Jak dowiedział się money.pl, Ministerstwo Finansów wiedziało, że w kasie państwa zaraz mogą zapalić się lampki bezpieczeństwa, a dług przekroczy 60 proc. PKB. PiS, aby ukryć ten fakt, zapisało olbrzymie cięcia, którymi rząd się nie chwalił. Politycy jednak nie zdołali zatrzeć wszystkich śladów.

„Manipulacja i oszustwo”

Instytut Finansów Publicznych oszacował, jak kształtowałaby się relacja długu do PKB, zakładając cięcia oraz brak cięć przewidzianych przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Niezależnie od przyjętego wariantu relacja długu do PKB z obecnych niecałych 50 proc. rośnie do ponad 60 proc. (od 61,5 proc. do aż 67,4 proc. PKB za 4 lata). W scenariuszu zgodnym z uzasadnieniem do ustawy budżetowej (dostosowanie o 0,5 pkt. proc. PKB) dług w 2026 r. wyniósłby prawie 62 proc. PKB, a w 2027 r. prawie 65 proc. PKB.

PiS nie zdołało zatrzeć śladów w finansach. Gorzka prawda wyszła na jaw
Relacja długu wg metodologii unijnej (EDP) do PKB w latach 2024-2027. (Licencjodawca)

– Jest to największe oszustwo Polaków ostatnich ośmiu lat. Jest to dowód nie tylko nierzetelności, ale też najprawdopodobniej celowej manipulacji. Bez tego oszustwa rząd musiałby przed wyborami pokazać, że dług przebija 60 proc. PKB. Robiono to na tyle pośpiesznie i niechlujnie, że został ślad oszustwa w uzasadnieniu do ustawy budżetowej na str. 23. – komentuje w rozmowie z money.pl Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.

Co to oznacza dla portfeli Polaków?

Ekonomista wskazuje, że rząd Mateusza Morawieckiego tym samym w 2025 r. zaplanował trwałe cięcie wydatków lub podniesienie podatków na kwotę ok. 40 mld zł, w roku 2026 r. o kolejne 43 mld zł, a w 2027 r. o ponad 45 mld zł. Łącznie, wg rządowej strategii, w latach 2025-2027 planowane cięcia miały wynieść 129 mld zł.

Przypomnijmy, każdego roku miałaby być zdaniem PiS zastosowana redukcja wydatków lub trwałe zwiększenie podatków na kwotę 1 proc. PKB. Co to dokładnie dla nas by oznaczało?

– W 2025 r. trzeba by było zrezygnować jednocześnie z wypłaty 13. i 14. emerytury, których koszt jest szacowany na ok. 30 mld zł. Ale nie tylko, bo cięcia planowane przez rząd Morawieckiego na 2025 r. to aż 40 mld zł. Trzeba jeszcze wyciąć 10 mld zł. Do niszczarki musiałyby pójść np. obietnice podwyższenia zasiłku pogrzebowego, przyjazne osiedle 2.0 i emerytury stażowe – tłumaczy Dudek.

To nie koniec. Rząd premiera Morawieckiego w 2026 r. i 2027 r. zaplanował kolejne dostosowanie fiskalne, w dwa lata o 88 mld zł. Aby to zrealizować, trzeba by zredukować o dwie trzecie program 800 plus w 2026 r., do 300 plus, a w 2027 r. już całkowicie ten program zlikwidować. Przy czym wycięcie tego programu da wysiłek fiskalny wynoszący ok. 60 mld zł, trzeba by więc było poszukać gdzieś jeszcze prawie 30 mld zł. Na przykład przez zmiany w podatkach – dodaje.

https://www.money.pl/gospodarka/pis-nie-zdolalo-zatrzec-sladow-w-finansach-gorzka-prawda-wyszla-na-jaw-6962719820450560a.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *