Niemcy potwierdzają, że przechwycona przez Rosję rozmowa oficerów Bundeswehry jest autentyczna. Jednocześnie podkreślają, że „nic nie wiadomo o innych przypadkach podsłuchów”. Wyniki dochodzenia znane będą za kilka dni, ale niemieckie MON już teraz przyznaje, że prawdopodobnie zastosowano niewystarczająco bezpieczny środek komunikacji. Gdy ujawniono nagranie, rosyjskie media zaczęły grzmieć o odwecie i oskarżać Berlin o rzekome „planowanie ataku na most Krymski”.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że „nic nie wiadomo o innych przypadkach podsłuchów” – poinformował w niedzielę portal dziennika „Bild”.
Sprawę bada wojskowy kontrwywiad, sprawdzając m.in. czy i w jaki sposób doszło do złamania procedur bezpieczeństwa. Z informacji dziennika wynika, że podczas połączenia nie włączono linii chronionej – telekonferencja odbyła się przy użyciu telefonów komórkowych żołnierzy poprzez amerykański program konferencyjny WebEx za pośrednictwem telefonu stacjonarnego z biura Bundeswehry.
„Obecnie sprawdza się, czy użycie WebEx jest dopuszczone do wymiany informacji o najniższym stopniu tajności (informacje niejawne, wyłącznie do użytku służbowego) oraz w jaki sposób zaklasyfikowano szczegóły, omawiane w trakcie rozmowy” – ustalił „Bild”.
…
Nagranie, na którym słychać niemieckich oficerów, kontrolowana przez kremlowskie władze Russia Today upubliczniła w piątek. Propagandowe tytuły błyskawicznie podchwyciły temat i rozpowszechniły narrację o „planowaniu ataku na most Krymski”. Tymczasem z materiału wynika, że wojskowi rozmawiali m.in. o rakietach Taurus dla Ukrainy czy oczywistych dla Kijowa celach.
Do Niemców z agresywnym przekazem zwróciła się m.in. czołowa propagandystka Margarita Simonian, a przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin pytał, „czy kanclerz Scholz zdaje sobie sprawę, że te działania będą wymagały od Rosji odwetu?”.
Również w sobotę głos zabrał w sprawie sam Scholz. Ocenił, że to „bardzo poważna sprawa”. – Jest to obecnie wyjaśniane bardzo dokładnie, bardzo intensywnie i bardzo szybko – powiedział krótko.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-afera-w-niemczech-berlin-potwierdza-przechwycona-rozmowa-jes,nId,7367444