Wg mediów głównego ścieku odpowiedzialność za to zjawisko ponoszą producenci fajerwerków i materiałów pirotechnicznych i takie wyjaśnienie pewnie zaspokoi ciekawość lub uspokoi skołatane nerwy większości czytelników tych mediów, ale jak wyjaśnić co takie kręgi robią w kosmosie, bo tam też zostały zarejestrowane przez instrumenty ESA/NASA?
Jak donosi niemiecki tabloid „Bild”, kręgi pojawiły się nad dzielnicami Wilhelmsruh i Rosenthal. Pływające nad budynkami krążki dymu nie były oczywiście efektem działalności UFO, ale… pracy człowieka.
Jak tłumaczą dziennikarze „Bilda”, takie zjawisko nie jest niczym zaskakującym. Jeden z użytkowników Instagrama słusznie zauważył, że mogą one być efektem eksplozji, które następują w procesach przemysłowych. Po wybuchy pierścienie dymu lub sadzy unoszą się do góry. Dotyczy to głównie przemysłu związanego z produkcją fajerwerków i materiałów pirotechnicznych.
https://www.o2.pl/informacje/tajemnicze-kregi-nad-berlinem-siec-obieglo-nagranie-7045451861875360a
Wg zapewnień Bilda mamy do czynienia z takim zjawiskiem:
ale co z takimi kręgami zarejestrowanymi poza ziemską atmosferą?