„Rzeźnia”. Sikorski o trudnej kampanii
W kontekście nadchodzącej kampanii wyborczej szef MSZ ocenił, że będzie to „rzeźnia”. Wskazał na działania polityków PiS, którzy szukają wsparcia w USA, aby manipulować kampaniami i mediami społecznościowymi.
– Pan Tarczyński, pan Mastalerek pojechali do USA nie tylko, żeby pokazać się na wiecu z Donaldem Trumpem, tylko po to, żeby tam załatwić zasoby, zdolności, do manipulowania kampaniami, do manipulowania mediami społecznościowymi po to, żeby uzyskać wsparcie tamtejszych środowisk prawicowych dla ich ideologicznych pobratymców w kraju. Więc, żeby taką kampanię wytrzymać, żeby w takiej kampanii nie polec, trzeba pokazać charakter, trzeba pokazać wolę walki, trzeba pokazać energię – podkreślił.
Polska to nie Meksyk i większość kandydatów na prezydenta RP ma urojenia o swoim pochodzeniu żydowskim albo jest syjonistami, więc do wymordowania konkurencji raczej ta mafia w Polsce się nie posunie:
Celem Sikorskiego jest wciągnięcie obywateli RP w wojnę z lepiej uzbrojonym przeciwnikiem: