– Naszym najbliższym przyjacielem jest Polska i tak będzie do końca wojny. Oczywiście, po zakończeniu wojny pomiędzy nami będą konkurencyjne stosunki. Na pewno będziemy rywalizować o różne rynki, konsumentów – twierdzi Mychajło Podolak. Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego skomentował niedawne napięcia w relacjach Warszawa – Kijów w związku z embargiem na ukraińskie zboże.

Według Podolaka, „polscy partnerzy rozumieją, że dopóki Rosja nie przegra, nie będzie wolności ani bezpieczeństwa dla Europy” i z tego względu relacje zbudowane pomiędzy Kijowem a Warszawą są tak bliskie.
Jednocześnie, zdaniem doradcy Zełenskiego, należy rozumieć, że sytuacja znacząco zmieni się po zakończeniu konfliktu.
– Oczywiście, po zakończeniu wojny pomiędzy nami będą konkurencyjne stosunki. Na pewno będziemy rywalizować o różne rynki, konsumentów itd. To naturalne, że my będziemy stawać na pozycjach proukraińskich i dbać o nasze interesy – przekonywał.
So long suckers!