Stany wstrzymują import zaszczepionego na grypę drobiu z Francji

Według Amerykanów ptaki zaszczepione mogą nie wykazywać objawów infekcji i tym samym nie jest możliwe ustalenie czy wirus jest obecny w stadzie. W wydanej decyzji o zakazie importu francuskiego drobiu Amerykanie powołują się na ryzyko wprowadzenia wirusa do kraju. Podobne obawy wyraziła Japonia.

W październiku 2023 roku Francja uruchomiła – zapowiadaną już od kilku miesięcy – kampanię szczepień kaczek przeciwko wirusowi grypy ptaków.Szczepienia mają być obowiązkowe przez cały rok na wszystkich fermach komercyjnych utrzymujących kaczki na terenie Francji. Co ciekawe, z obowiązku szczepień zwolnione są fermy kaczek hodowlanych, z których pochodzą jaja wylęgowe i jednodniowe pisklęta sprzedawane wyłącznie na francuskim rynku. Właściciele tych stad mogą dobrowolnie zdecydować o zastosowaniu preparatów weterynaryjnych. Zabronione jest natomiast stosowanie szczepień w stadach kaczek hodowlanych, z których produkty są kierowane do sprzedaży eksportowej, aby zapobiec wprowadzeniu przez kraje importujące wprowadzenia ograniczeń w handlu zagranicznym. Stada drobiu, które zostaną zaszczepione będą podlegać ścisłemu monitoringowi prowadzonemu przez służby weterynaryjne. Koszty finansowania kampanii szczepień będą w 85 proc. spoczywały na budżecie państwowym.

Francuzi prawie corocznie mierzą się z zakażeniami HPAI na fermach drobiu. W zasadzie od 2015 roku francuskie regiony specjalizujące się w produkcji kaczek i gęsi ponoszą szkody wywołane przez występowanie wirusa, co powoduje poważne problemy z ciągłością działalności. Chodzi zarówno o straty bezpośrednie związane z utylizacją ptaków, ale także pośrednie dotyczące ograniczeń handlowych. Najbardziej cierpi przemysł foie gras z powodu restrykcji eksportowych nakładanych przez największych odbiorców francuskich pasztetów, czyli Japonię i Chiny.  

Mimo, że publiczne konsultacje dotyczące sczepień trwają już dłuższy czas nie wydaje się by jakiekolwiek konkluzje zostały osiągnięte w najbliższej przyszłości. Z jednej strony wskazuje się bowiem na niszczycielską siłę HPAI, a z drugiej strony na ograniczoną skuteczność działania szczepionek. Tak jak do tej pory są zwolennicy i przeciwnicy praktyki szczepień. Zwolennicy podnoszą, że jest to opcja, która pozwoliłaby ograniczać straty w pogłowiu  ptaków i w konsekwencji straty finansowe ponoszone przez sektor drobiarski.  Z kolei przeciwnicy wskazują na istotny kłopot, jaki zastosowanie szczepionek może wywołać w handlu zagranicznym oraz na koszty ich stosowania, zwłaszcza w krótkim cyklu produkcyjnym. Chodzi o ryzyko wprowadzenia przez importerów zakazów eksportu drobiu z państwa stosującego szczepionki z powodu braku możliwości odróżnienia ptaków zarażonych od zaszczepionych. W 2022 roku eksperci USDA deklarowali, że prowadzą  badania potencjału szczepionki, którą można by zdefiniować, jako odmienną od dzikiego wirusa infekującego drób, co pozwoliłoby ograniczyć restrykcje handlowe – ocenia Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/rynki-rolne/drob/32668-stany-wstrzymuja-import-drobiu-z-francji-wszystko-przez-szczepionki

A co z zaszczepionymi ludźmi? Nie powodują ryzyka rozniesienia wirusa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *