Ponad tysiąc szwedzkich artystów domaga się wykluczenia Izraela z udziału w tegorocznej edycji Eurowizji, która ma się odbyć w Malmo. Powodem są izraelskie działania w Strefie Gazy. Podobny apel złożyli wcześniej muzycy z Finlandii i Islandii.
Jak informuje „Aftonbladet”, 1005 artystów ze Szwecji podpisało się pod apelem do Europejskiej Unii Nadawców (EBU) o wykluczenie Izraela z tegorocznej edycji konkursu Eurowizji, która ma się odbyć w maju w Malmo. Powodem są działania Tel Awiwu w Strefie Gazy.
W liście otwartym opublikowanym przez szwedzką gazetę jego autorzy domagają się od organizatora konkursu konsekwentnego stanowiska wobec krajów, które „łamią wartości demokratyczne i prawa człowieka”. Powołują się przy tym na sytuację z 2022 roku, kiedy to Rosja została wykluczona z udziału w Eurowizji po tym, jak rozpoczęła inwazję na Ukrainę.
„Zginęło ponad 25 000 Palestyńczyków, w tym ponad 10 000 dzieci. Brutalna wojna w Strefie Gazy zmusiła 85 procent populacji do ucieczki” – piszą, podkreślając, że „dopuszczenie Izraela do udziału w konkursie podważa nie tylko ducha rywalizacji”, ale przede wszystkim wysyła w świat „sygnał, że rządy mogą popełniać zbrodnie wojenne bez konsekwencji”.
Wcześniej apel o wykluczenie Izraela z Eurowizji wystosowało ponad 1400 muzyków z Finlandii. Petycję skierowali do publicznego nadawcy „Yle”, który jako członek EBU wyłania reprezentantów kraju i transmituje półfinałowe oraz finałowe koncerty. Artyści domagają się, by Helsinki wycofały się z Eurowizji, jeśli Tel Awiw nie zostanie z niego wykluczony.
Podobna petycja (do należącej do EBU islandzkiej publicznej stacji Rúv) powstała na Islandii.
Apel Szwedów to odpowiedź na reakcję EBU po petycjach z Finlandii i Islandii. Organizatorzy Eurowizji stwierdzili, że Izrael nie zostanie wykluczony z konkursu, który ma „apolityczny charakter”, a jego celem jest „jednoczenie poprzez muzykę publiczności na całym świecie”.
https://wiadomosci.wp.pl/skandynawia-mowi-nie-izraelowi-na-eurowizji-6990290173033440a