Niemcy szykują się na wojnę z Rosją – tak przynajmniej wynika z ustaleń dziennika „Bild”. Równolegle minister obrony Boris Pistorius ostrzega, że Władimir Putin może w ciągu 5-8 lat podejmować kolejne agresywne działania przeciwko wspólnocie Zachodu. Gen. Waldemar Skrzypczak i gen. Roman Polko w rozmowie z naTemat reagują na sensacyjne doniesienia zza Odry.
Niemcy szykują się na wojnę z Rosją. W dokumentach padają konkretne terminy
Wszystko za sprawą ustaleń niemieckiego dziennika „Bild”. Jak pisaliśmy w naTemat, Bundeswehra miała przygotować scenariusze potencjalnego konfliktu na linii Rosja-NATO.
Co ciekawe, „Bild” podaje konkretne terminy. Czytamy, że już w lutym Putin ma rozpocząć ofensywę dążącą do przełamania oporu armii Wołodymyra Zełenskiego. Kreml ma wysłać na front kolejnych 200 tys. poborowych.
W czerwcu Putin miałby osiągnąć sukces, a już w lipcu miałby kreować i prowokować wydarzenia z udziałem mniejszości rosyjskiej w krajach bałtyckich.
Cel ma być prosty – Putin chce ogłosić, że Rosjanie są prześladowani i wymagają obrony. Przypomnijmy, że to był także pretekst to ponownego zainicjowania działań wojennych w Donbasie.
Z kolei na początku 2025 roku Rosja miałaby przesuwać znaczące ilości żołnierzy na Białoruś. NATO miałoby odpowiedź poprzez umieszczenie na wschodniej granicy Sojuszu nawet 300 tys. wojskowych.
Równolegle minister obrony Niemiec Boris Pistorius powiedział w rozmowie z dziennikiem „Tagesspiegel”, że Rosja może pewnego dnia zaatakować kraje NATO. – W tej chwili nie sądzę, by rosyjski atak był prawdopodobny. Nasi eksperci szacują, że jest to możliwe w okresie od 5 do 8 lat – stwierdził.
Bundeswehra jednak uspokaja. W oficjalnym komunikacie do mediów piszą: „Rozważanie różnych scenariuszy, nawet skrajnie nieprawdopodobnych, jest częścią zwykłych działań wojskowych”.
https://natemat.pl/537689,niemcy-szykuja-sie-na-wojna-z-rosja-gen-skrzypczak
W holenderskich sklepach oferujących zestawy ratunkowe wyczerpują się zapasy – donosi dziennik „De Telegraaf”. Braki mają związek z apelem oficera NATO Roba Bauera, który wzywał, by ludzie przygotowali się do wojny. – Żeby przetrwać pierwsze 36 godzin musisz mieć w domu wodę, latarkę i radio na baterie – mówił wojskowy.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-wyczerpuja-sie-zapasy-w-holenderskich-sklepach-powodem-apel-,nId,7288814
Gen. Shirreff skomentował w ten sposób słowa dowódcy brytyjskiej armii, który w środę wyraził podobną ocenę. Gen. Patrick Sanders powiedział, że brytyjskie siły lądowe są zbyt małe w przypadku wojny z Rosją i zwiększenie ich liczebności z obecnych 74 tys. do ok. 120 tys., nie wystarczy.
Sanders nie wspominał o przywróceniu poboru, ale wezwał do wprowadzenia szkoleń wojskowych dla zwykłych obywateli, którzy w razie konfliktu staliby się, jak to określił, „armią obywatelską”. Dodał, że jak pokazuje wojna w Ukrainie, to przeszkoleni cywile stają się „kluczowym aktywem”.
Gen. Shirreff był pytany o te słowa w rozmowie ze stacją Sky News. – Pobór dla większości zawodowych żołnierzy, do których sam się zaliczam, jest absolutnym przekleństwem. Brytyjskie siły zbrojne tradycyjnie i kulturowo opierały się na długiej ochotniczej służbie wysoce profesjonalnych żołnierzy z ogromnym doświadczeniem. I tak naprawdę wszyscy chcielibyśmy, aby to trwało – powiedział generał, który zastępcą dowódcy sił NATO w Europie był w latach 2011-14.
Przypomniał, że po zakończeniu zimnej wojny w wielu krajach na Zachodzie wprowadzono znaczące cięcia wydatków na obronność. Tymczasem w Europie znowu wybuchła wojna.
https://wiadomosci.wp.pl/niepokojacy-sygnal-z-wielkiej-brytanii-w-razie-wojny-z-rosja-6988789208017856a
Od czego się zacznie? Pewnie od działań na Bliskim Wschodzie