Księżna Kate od kilku miesięcy nie pojawia się publicznie. Jej przerwa od reprezentacyjnych obowiązków wynika z walki z nowotworem. Brytyjczycy czekający na wielki powrót swojej ulubienicy, nie będą zadowoleni.
Po tym, jak AI w roli Kate Middleton ogłosiło, że Kate choruje na raka, stało się jasne, dlaczego Kate zniknęła z publicznego życia po styczniowej operacji jamy brzusznej. W trakcie leczenia księżna zrezygnowała z wystąpień publicznych. Książę William chadza więc na przyjęcia sam, zapewniając, że Kate czuję się dobrze. Co innego twierdzą jednak rzekomi znajomi książęcej pary…
Niestety, wiele wskazuje na to, że księżna Kate jeszcze długo nie weźmie udziału w oficjalnych wydarzeniach, bo możliwe że już jej nie ma na tym świecie. Jak donosi serwis “Page Six”, Middleton, o ile jeszcze żyje:
Kolejny raz przez Wielką Brytanię przetoczyła się fala oburzenia, po tym jak publiczny nadawca BBC postanowił zagrać na emocjach ludzi i znów pokazał czarno-białe zdjęcie księżnej Kate. Tego typu działania tylko podsycają plotki, bowiem żona następcy tronu nie była widziana publicznie od dawna, a wieści o jej diagnozie zaniepokoiły wszystkich.
https://www.msn.com/pl-pl/rozrywka/gwiazdy/zn%C3%B3w-pokazano-czarno-bia%C5%82e-zdj%C4%99cie-kate-ludzie-nie-kryj%C4%85-oburzenia/ar-BB1mxVX8
nie planuje żadnych wystąpień publicznych przez pozostałą część roku.
Wiele osób zaangażowanych w planowanie musi z dużym wyprzedzeniem wiedzieć, co robią wszyscy najważniejsi (członkowie rodziny królewskiej – przyp. red.). Powiedziano mi, że grafik Kate na ten rok jest pusty. Nic nie jest zaplanowane – wyjaśnia informator z otoczenia royalsów.
Dziwna plaga raka trawi rodzinkę Królewską:
Królowa Elżbieta nie zmarła ze starości? Powodem była agresywna choroba. “Okrutnie cierpiała”
Królowa Elżbieta zmarła 8 września 2022 roku w wieku 96 lat. Mimo sędziwego wieku monarchini, jej śmierć wstrząsnęła całym światem. Z raportu przekazanego mediom wynikało, że odeszła z powodu starości. Teraz królewski biograf twierdzi, że to nieprawda i przez ostatni rok swojego życia Elżbieta II “walczyła z potwornym bólem”.
Z aktu zgonu monarchini wynikało, że zmarła z powodu zaawansowanego wieku. Jednak jej ostatnie oficjalne zdjęcie wywołało falę spekulacji. Na fotografii widać niepokojący objaw na dłoniach królowej Elżbiety II. Teraz mówi się, że wygląd dłoni monarchini był wynikiem leczenia.
Nowe fakty ws. śmierci królowej Elżbiety II
Okazuje się, że prawda o śmierci brytyjskiej królowej może być inna, niż podawano kilka miesięcy temu. Wszystko wyszło na jaw przy okazji zapowiedzi najnowszej biografii królowej autorstwa Gylesa Brandretha. Autor książki twierdzi, że ostatni rok życia królowej był dla niej męczarnią.
“Słyszałem, że królowa miała ciężką postać szpiczaka – raka szpiku kostnego – co wyjaśniałoby jej zmęczenie i utratę wagi oraz problemy z poruszaniem się, o których często mówiono nam w ciągu ostatniego roku” – napisał. Dodał również, że choroba powodowała ogromne cierpienie.
Królowa Elżbieta chorowała na raka
Objawy, jakie towarzyszyły królowej w ostatnich miesiącach jej życia, zdają się potwierdzać tę informację. Najczęstszym objawem szpiczaka jest ból kości powodujący problemy z poruszaniem się.
Królowa Elżbieta II nie miała zamiaru się poddawać. Gdy tylko stan zdrowia jej na to pozwalał, pełniła swoje obowiązki. Jednej z dam dworu miała wyznać, że robi to dla swojego zmarłego męża – księcia Filipa.
https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/krolowa-elzbieta-nie-zmarla-ze-starosci-powodem-byla-agresywna-choroba-okrutnie-cierpiala-aa-HuAv-R4Rx-nzpG.html
Król Karol III ma raka. Pałac Buckingham ujawnił niepokojącą diagnozę
W poniedziałek Pałac Buckingham ogłosił, że u króla Karola III zdiagnozowano nowotwór. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem, monarcha już rozpoczął leczenie i tymczasowo wycofał się ze wszystkich planowanych wystąpień publicznych.
Pałac podkreślił, że choć diagnoza dotyczy nowotworu, nie jest to rak prostaty. Wykrycie choroby nastąpiło podczas leczenia powiększenia prostaty. Król Karol III, zachowując pozytywne nastawienie, wyraził oczekiwanie na szybki powrót do pełnienia swoich obowiązków publicznych. Jednakże szczegółów dotyczących rodzaju nowotworu oraz etapu, na którym został wykryty, nie ujawniono.
https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/krol-karol-iii-ma-raka-palac-buckingham-ujawnil-niepokojaca-diagnoze-aa-ZzwZ-GUZ6-sdiL.html
Czyżby strzał ze szprycy zrobił robotę?
Pałac Buckingham ogłosił w lutym, że 95-letnia władczyni cierpi na “łagodne objawy przypominające przeziębienie” w wyniku infekcji COVID-19, ale będzie kontynuowała lekkie obowiązki w Windsor. Pałac wcześniej potwierdził, że zarówno monarchini, jak i jej zmarły mąż, książę Filip, otrzymali pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 w styczniu 2021 r.
https://www.medonet.pl/koronawirus,krolowa-elzbieta-kilka-miesiecy-temu-przeszla-covid-19–bylam-bardzo-zmeczona-i-wyczerpana,artykul,76387824.html
Brytyjski następca tronu zaszczepiony. Przyjął preparat wraz z małżonką
Brytyjski następca tronu książę Karol oraz jego małżonka księżna Kamila otrzymali pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 – poinformowało w środę ich biuro w Clarence House.
Z racji wieku 72-letni Karol i 73-letnia Kamila znaleźli się w czwartej grupie priorytetowej do szczepień, w której są osoby między 70. a 75. rokiem życia. Nie podano, gdzie Karol i Kamila zostali zaszczepieni, którą z dwóch obecnie podawanych w Wielkiej Brytanii szczepionek przyjęli ani czy zostali zaszczepieni razem czy osobno.
Przed miesiącem szczepionkę na zamku w Windsorze otrzymali królowa Elżbieta II i jej mąż, książę Filip.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-02-10/brytyjski-nastepca-tronu-zaszczepiony-ksiaze-karol-przyjal-preparat/
Księżna Kate przyjęła pierwszą dawkę szczepionki
39-letnia Kate Middleton, księżna Cambridge, otrzymała pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Kilka dni wcześniej został zaszczepiony jej mąż, książę William, który w kwietniu zakaził się koronawirusem i ciężko chorował z tego powodu.
https://tvn24.pl/swiat/wielka-brytania-kate-middleton-ksiezna-cambridge-przyjela-pierwsza-dawke-szczepionki-st5107795
I ciekawe czy w przypadku Kate był to tylko nowotwór czy może HIV/AIDS?
Ta “grypa”:
którą reżim z USA puścił w świat:
nie była taka zła, bo można było złapać jej pozytywną mutację, która zamiast wywoływać tak jak szpryce raka:
leczyła z niego:
W organizmie pacjentów cierpiących na raka krwi, po przejściu Covid-19 nie stwierdzono komórek nowotworowych. Lekarze podejrzewają, że przyczyną mogła być immunologiczna reakcja, która zaszła w ciele podczas walki z wirusem.
Kiedy lekarze ze szpitala w Kornwalii latem ubiegłego roku przeprowadzili badania kontrolne u 61-letniego mężczyzny, u którego niewiele wcześniej zdiagnozowano chłoniaka Hodgkina, byli bardzo zdumieni. W jego organizmie nie znaleziono bowiem komórek nowotworowych, mimo, że jeszcze nie rozpoczął chemioterapii.
Chłoniak Hodgkina jest rodzajem raka krwi, który w Wielkiej Brytanii dotyka około 2100 osób rocznie. Spontaniczna remisja tego typu raka występuje, ale jest to niezwykle rzadkie – dotychczas na świecie zarejestrowano tylko kilkadziesiąt przypadków.
Tuż po otrzymaniu diagnozy, pacjent został przyjęty do szpitala z ciężkim przebiegiem Covid-19. Przebywał tam 11 dni, korzystając z tlenoterapii. Kilka tygodni później, tomografia komputerowa wykazała, że po raku nie ma śladu. Przypadek został opisany w artykule w “British Journal of Hematology”.
Przeciwnowotworowa odpowiedź immunologiczna
Wniosek, do jakiego doszli lekarze, był następujący: Covid-19 zniszczył raka, bo podczas walki z wirusem doszło do zmian w układzie odpornościowym, które miały także wpływ na strukturę komórek nowotworowych.
Dr Sarah Challoner, jeden z lekarzy leczących raka w Royal Cornwall Hospital w Truro, napisała w raporcie: “Uważamy, że Covid-19 wywołał odpowiedź immunologiczną przeciwnowotworową”.
Zdaniem medyków, komórki zwalczające zakażenie zwane limfocytami T, uwalniane na dużą skalę przez układ odpornościowy podczas walki z koronawirusem, zaatakowały również komórki nowotworowe, które uznały za “obce”.
Przykład z Kornwalii nie jest jedynym. W sierpniu ubiegłego roku w czasopiśmie “Acta Biomedica”, lekarze ze szpitala Cremona we Włoszech, poinformowali o przypadku 20-letniego mężczyzny z chłoniakiem nieziarniczym, bardziej powszechnym rodzajem raka krwi.
Pomimo zabiegów, choroba nawracała kilka razy i organizm bardzo słabo reagował na chemioterapię i radioterapię. Ale kilka tygodni po tym, jak wiosną 2020 roku pacjent przez pięć dni leżał z wysoką gorączką, okazało się, że nowotwór zniknął. Lekarze orzekli, że zakażenie Covid-19 mogło odegrać kluczową rolę w remisji.
Trzeci przypadek, tym razem w szpitalu w Mediolanie, został zgłoszony w lutym w European Journal of Nuclear Medicine and Molecular Imaging. Wszystkie objawy chłoniaka szybko zniknęły u 61-letniego mężczyzny, kiedy zachorował na Covid-19.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-04-13/wygrali-z-rakiem-dzieki-przejsciu-covid-19-zaskakujace-wyniki-badan/